Dodałam nową etykietę - suweniry. Odpowiedź na pytanie, które czasami zadaję sobie mijając kapiące dobrami wszelakimi paryskie wystawy. Co kupiłabym sobie "na pamiątkę" gdybym nie mieszkała we Francji? Jaki suwenir? Czym wypełniłabym walizkę? Albo na co zrujnowała budżet? Dziesięć lat temu, kiedy wracałam do Polski po roku erazmusowego wygnania, w walizce upychałam słoiki z musztardą, konfiturą z kasztanów (waniliowa Bonne Maman) i zeszytami Clairfontaine (teraz kupuje je moja córka,kolekcja
Les Cakes de Bertrand to hit wśród dziewięciolatek).
Żelazny zestaw.
Co poza tym? Teraz? Coś z wieżą, bien sûr.
|
galeries lafayette 2013 |
|
galeries lafayette 2013 |
Szalona forma, ale w estetyce blasku swoiste mistrzostwo :) więcej
http://shop.lesnereides.com/
|
galeries lafayette 2013 |
|
galeries lafayette 2013 |
Zdecydowanie spokojniej
http://www.agatha.fr/ na stronie większy wybór wież.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz